sernik z mascarpone i truskawkami

W porze na truskawki najchętniej żywiłabym się tylko nimi. Ostatnio uwielbiam przeróżne wariacje kremowego sernika z dodatkiem pachnących truskawek. Tym razem zrobiłam go na spodzie z korzennych ciasteczek, a do twarogu dodałam mascarpone, dzięki temu wyszedł mega kremowy i przepyszny. Zniknął w ciągu pół godziny i wcale nie mielimy dosyć. Truskawkami można go obkładać z zewnątrz, można polewać go musem z dodatkiem żelatyny, albo robić wzorki z musu przed pieczeniem. Zawsze efekt będzie doskonały!

Sernik z mascarpone:

Ciasteczkowy spód:
- 250 g korzennych ciasteczek
- 3 łyżki roztopionego masła

Masa serowa:
- 500 g mielonego twarogu sernikowego
- 250 g mascarpone
- 2/3 szklanki cukru
- budyń waniliowy w proszku
- cukier z prawdziwą wanilią
- 1 jajko

Rozdrabniamy ciasteczka na drobne okruchy, najlepiej blenderem, choć ja, ponieważ mój blender rozsypał się na kawałki, roztłukłam ciasteczka w misce tłuczkiem do ziemniaków i też było dobrze. Mieszamy z roztopionym masłem i wykładamy spód tortownicy, dociskając palcami.
Pozostałe składniki miksujemy w misce i wylewamy na ciasteczkowy spód. Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 30 minut. Następnie studzimy sernik w uchylonym piekarniku. Schłodzony sernik wstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc. Następnego dnia w dowolny sposób dekorujemy truskawkami. Smacznego!