krem jaglano-pomarańczowy z cynamonem

Kiedy dopada mnie ochota na coś słodkiego, to każdy pretekst jest dobry. Na przykład dziś - jutrzejsze Walentynki przecież muszą być słodkie. Z tyłu głowy cichy głosik mi podpowiada, że może da się i słodko i smacznie? No to próbuję - po burzy mózgów i szaleńczym poszukiwaniu inspiracji w internecie, robię krem jaglano-pomarańczowy z cynamonem, na mleku kokosowym. Słodzę miodem, więc nie jest najgorzej. Wychodzi delikatny, aksamitny, pachnący i bez wyrzutów sumienia. Widziałam wiele wersji tego deseru, więc mogę podpowiedzieć, że można użyć też mango, truskawek i innych ulubionych owoców.

Krem jaglano-pomarańczowy z cynamonem:

- pół szklanki suchej kaszy jaglanej (ja użyłam firmy Kupiec)
- puszka 400 ml mleka kokosowego
- 100 ml mleka roślinnego lub wody
- pół łyżeczki soli
- duża pomarańcza
- miód, syrop klonowy lub inne słodzidło
- cynamon

Kaszę jaglaną zalewamy na noc zimną wodą. Rano przepłukujemy na sitku i wrzucamy do garnka. Zalewamy mlekiem kokosowym (najlepiej takie lepsze, tłuste, zawierające jak najwięcej kokosa i jak najmniej dodatków) i innym roślinnym (ja użyłam migdałowo-ryżowego) lub wodą. Dodajemy sól i zagotowujemy. Przykrywamy i gotujemy na malutkim ogniu pół godziny, co jakiś czas mieszając. Do kielicha blendera wrzucamy gorącą kaszę, pomarańczę, cynamon i miód. Miksujemy na gładki, aksamitny krem i przelewamy od razu do miseczek, bo krem szybko tężeje.
Dekorujemy dowolnie, zjadamy na ciepło, albo przechowujemy szczelnie przykryte w lodówce.


Komentarze

Popularne posty